piątek, 6 marca 2015

#4 - "Wysypisko marzeń"


Tytuł:
"Wysypisko marzeń"

Autorka:
Kailaa Moor

Link:

Opis powieści:
Ona: młoda, niedoświadczona, buntownicza. Przeżyła stratę bliskiej osoby i pragnie znaleźć winnego szukając schronienia w ramionach gangstera.
On: brutalny, pewny siebie, dominujący. Mężczyzna nieodpowiedni dla młodej panienki, kochający szybkie wozy i nieuczciwie zarobione pieniądze.
Oni: mieszanka wybuchowa, która jednak ma sens. Oboje pełni marzeń walczą o lepsze jutro.
I znów na wysypisku marzeń, pomiędzy tym co realne, a tym czego pragniesz. Czy odważysz się stanąć do walki, gdy przeciwnikiem okaże się przeznaczenie? Co jeżeli twój świat się zawali? Czy znajdziesz w sobie siłę, by budować go od nowa, na fundamencie swoich snów? Pozwól sobie na odrobinę szaleństwa, bo tylko człowiek który posiada marzenia, jest szczęśliwy. Bądź szaleńcem i dąż do celu!

Prolog:
Krzyk i ból.
Zamknęłam oczy. Wszystko co działo się obok mnie nagle przestało mieć znaczenie. Pustka – jakiż to okropny stan. Wolałabym znaleźć się w środku wojny lub w piekle, czuć strach i ból, byle tylko zniknęła ta przeraźliwa pustka.
Wiedziałam, że moje ciało wiotczeje. Ostatnim co poczułam to odległy ból towarzyszący mojemu upadkowi. Potem zapadłam się w pustkę.
***
Droga którą szłam była długa i kręta. Miałam wrażenie, że od mojego pojawienia się tutaj minęły  tygodnie, miesiące aż wreszcie lata. A może to tylko jedna chwila? Dzień? Kilka minut? Sekunda?
Nie ważne. Wciąż szłam. Żadnych rozwidleń i wskazówek.
Pustka.
***
– Budzi się
Głos który usłyszałam był bliski i dziwnie znajomy, ale nie umiałam rozpoznać do kogo należał. Gdy tylko jaskrawe światło przestało razić moje oczy ujrzałam nad sobą zarys mężczyzny. A gdy wzrok się zaostrzył dojrzałam więcej szczegółów.  Ciemne blond włosy i głębokie szare oczy.
Ta twarz. Tak znajoma, a jednocześnie nieznana.
– Witaj z powrotem w świecie żywych, ptaszyno – powiedział 
To anioł... 
***
Jakiś czas wcześniej...


Link:




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz